Sukces naszego klubu, ale także sama potrzeba jego utworzenia nie wziął się z przypadku. Jest głęboko ukorzeniony w koncepcji „trzeciego miejsca”. Nie jest projektem biznesowym, nie służy narzucaniu woli, pomysłu. Zresztą może od początku.
Definicja:
Trzecie miejsce (The Third Place) – termin używany w określaniu miejsca w przestrzeni publicznej, które oddziela środowisko życia w domu i pracy. Pojęcie to użyte zostało po raz pierwszy w 1989 r. przez amerykańskiego socjologa Raya Oldenburga w książce The Great Good Place.
Mało? To może uszczegółowimy. Charakterystyka miejsc trzecich (źródło):
- Trzecie miejsca zajmują na ogół osoby, które spotykają się regularnie. Dlatego często można w nich znaleźć znajome twarze. Środowiska te są również otwarte na nowych członków, którzy wzbogacają całe doświadczenie.
- Socjalizacja ma ogromne znaczenie w trzecich miejscach. Są to środowiska, w których ludzie spotykają się, wchodzą w interakcje i dzielą się informacjami. Tu rodzą się relacje, a te istniejące utrwalają się i są pielęgnowane. Jest w nich element zabawy.
- Są dla nas jak dom. Trzecie miejsca to proste i przyjazne przestrzenie, w których ludzie czują się komfortowo i zrelaksowani. Nie dominuje w nich wrogość czy rywalizacja, ale zachęcają do współpracy, zabawy i wspólnych chwil.
- Są to neutralne przestrzenie wolne od hierarchii. Tutaj różnice społeczne są rozmyte. Ludzie nie muszą spełniać żadnych konkretnych wymagań, aby czuć się mile widzianymi. Autorytet jednych nie przeważa nad innymi. Co więcej, ludzie zajmują trzecie miejsca dobrowolnie, bez żadnych zobowiązań.
Chyba każdy z uczestników i naszych gości odnajduje w powyższych stwierdzeniach atmosferę City Park Bridge Club. Co więcej, to o tym często dyskutujemy na Radzie naszego klubu.
Także taką koncepcję przedstawiamy władzom samorządowym. W tym roku „fizycznym” miejscem w którym się spotykamy na brydżu, na rozmowach, które jest już dla nas trochę jak dom jest Camping Malta. Oczywiście będziemy dążyć do tego, aby takiej miejsce było jeszcze „bardziej nasze”. Pracujemy nad tym rozmawiamy. Nasza koncepcja to odrodzenia życia we wspólnocie, gdzie brydż jest wspólnym mianownikiem. Ale także ważne są inne wartości.
To też pokazuje dlaczego tak wielu z nas nie odnalazło się w innych projektach i innych klubach. Nie tylko sprawność organizacyjna. Ładny brydżowy obrus. To wartości, które dla nas są ważne i nas łączą.
Na koniec powstało pojęcie „nowych trzecich miejsc”. W pandemii wiele aktywności przeniosło się do internetu. W mediach społecznościowych jak grzyby po deszczu postały grupy, fora, jak i wiele różnych platform do tego typu aktywności.
Nic więc dziwnego, tym bardziej, że część uczestników City Park Bridge Club, to ludzie bardzo młodzi i silnie osadzeni w rzeczywistości współczesnej, że nasz klub od samego początku ma też swoje „trecie miejsce” w mediach społecznościowych. Tę rolę pełni nasza grupa, gdzie codziennie!!! się spotykamy, dyskutujemy o rozdaniach, naszym cyklu. Gdzie mamy fotoreportaże. Gdzie po prostu czasami „wpadamy” w ciągu dnia zaczerpnąć dobrej energii…